- autor: wisienkamati, 2012-05-05 21:32
-
W dzisiejsze popołudnie do Susza zawitała drużyna z pobliskich Kisielic. W derbach powiatu iławskiego zwycięsko wyszli piłkarze z Susza, którzy strzelili rywalom cztery bramki.
Krótki opis meczu w rozwinięciu.
Oczywiście przystąpiliśmy do meczu brakiem kilku zawodników oraz trenera. Jednak do tego już wszyscy się przyzwyczailiśmy.
Od początku spotkania można było zauważyć lekkie "przymulenie" naszej drużyny. Powolne rozgrywanie piłki oraz liczne straty powodowały to, że nie stworzyliśmy sobie w pierwszej połowie żadnej 100% sytuacji.
Drużyna z Kisielic wyglądała na tle Unii lepiej fizycznie. Mimo przewagi w posiadaniu piłki goście ani razu nie zagrozili bramce Baczewskiego.
Licznie zgromadzeni kibice na stadionie mogli czuć się lekko sfrustrowani poziomem pierwszej połowy.
Na szczęście dla kibiców na drugą połówkę wyszła Unia z poprzednich spotkań. Niczym dotknięciem czarodziejskiej różdżki grę odmienił wprowadzony w drugiej połowie Bieńkowski.
Paweł uporządkował grę w środku pola. Dominacja Suszan w środkowej części boiska spowodowała, że w przeciągu kilku minut stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji.
W 54 minucie prowadzimy 1:0. Świetną akcje pomiędzy Sawczukiem a Jakielskim kończy Staniec, który pewnym strzałem pokonuje bramkarza z Kisielic.
Ta bramka sprawiła to że nasza drużyna mogła grać już spokojniej. Jednak gol Kopary był "deszczem przed burzą". Już 10 minut później prowadzimy 2:0.
Sprytnie rozegrany rzut rożny przez Misiaka, który zagrywa na długi słupek do Stańca. Krystian zamiast strzelać posyła piłkę wzdłuż bramki gdzie stał Lewandowski.
Lewy mając przed sobą tylko bramkarza przyjezdnych, nie mógł zrobić nic innego jak tylko umieścić futbolówkę do bramki.
Prowadząc już dwiema bramkami dalej atakowaliśmy. Olimpie stać tylko było na jeden groźny strzał z głowy. Nasza obrona nie pozwalała na nic więcej.
Około 70 minuty jest 3:0. Ładnym podaniem z głębi pola popisuje się Bieńkowski, który podaje do Stańca tak że Krystian wychodzi sam na sam.
Jak wszyscy dobrze wiemy Kopara takich sytuacji nie marnuje i jest już 3:0. Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Bieńkowskiego podsumowuje czwarta bramka.
Ładny strzał w okienko super spuentował występ Pawła w drugiej połowie.
Z przebiegu całego spotkania można śmiało stwierdzić że to Unia był zespołem lepszym. Jednak po pierwszej połowie mało kto by powiedział że Unia wygra tak wysoko.
Na pochwałę zasługuje nasza obrona, która w kolejnym meczu zachowała czyste konto.
Na potwierdzenie tych słów jest bilans bramkowy z rundy wiosennej. W sześciu meczach Unia strzeliła 23 bramki tracąc przy tym 2 gole.
Unia zagrała w składzie: Baczewski - Gąsior,Kresimon,Wiśniewski,Jakielski,Sawczuk,Misiak,Marciniak,Puwalski,Lewandowski,Staniec.
Na zmiany wchodzili: Bieńkowski,Krause,Pawlik,P.Kresimon.
Pozdrowienia od całej drużyny dla naszego zawodnika Piotrka Szagały, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w jakimś szwedzkim klubie. 3maj się Szagi.